W dniu wczorajszym wybraliśmy się na grzyby. Zmęczeni fizycznie ale zadowoleni z pełnych koszyków odwiedziliśmy, naszych przyjaciół w DPS w Zaskalu. Wspólnie zapaliliśmy grila, a Andrzej wcielił się w role kucharza doglądając kiełbasek, aby nie „poszły” z przysłowiowym dymem. Poczęstunek był smakowity a cała wyprawa bardzo udana, więc mamy zamiar powtarzać takie wypady za miasto.