„… Wszystko się srebrzy i złoci w kropelkach świeżej wilgoci
Tęczową barwą połyska … to Kościeliska!”
Tak właśnie pisał Adam Asnyk o najpiękniejszej z tatrzańskich dolin. My też urzeczeni jej pięknem co roku w to miejsce powracamy. Tym razem 2 września 2015r. zafundowaliśmy sobie 9-cio kilometrowy spacerek w malowniczych okolicznościach przyrody, by na końcu usiąść na drewnianej ławie przy schronisku i napić się gorącej herbaty – pełny relaks dla wszystkich!!! I zaręczamy, że niewiele jest na Podhalu miejsc, w których smakuje ona tak jak na Hali Ornak. A potem tylko patrzeć, podziwiać, bo to miejsce naprawdę potrafi natchnąć a dowodem na to są nasze zdjęcia z tej wspaniałej wyprawy.