poprzez prerię, góry lasy
do miasteczka Radość Życia tabor z gośćmi już wyruszył.
A po drodze przygód mnóstwo
na wędrowców tutaj czyha,
muszą minąć Wąwóz Węża i Rancho Dzikiego Billa.
Tu na miejscu wielkie dziwy
tu w wigwamie obok wilka
żona Siedzącego Byka kukurydzą wszystkich wita.
Bram miasteczka strzeże szeryf
obok zawsze jest fotograf,
nie brakuje też grabarza i miejskiego VIP malarza.
Każdy kto przekroczył progi
powitany został czule przez Matronę Karambulę.
Jedzenie prosto z Dzikiego Zachodu:
Gwiazdy szeryfa, Kocioł Kojota razem z dużymi bryłkami złota
a na dokładkę Wodę Ognistą …
i to już chyba by było wszystko 😉