Na szlaku żup krakowskich

 

 Pomimo deszczowej pogody, jak zwykle uśmiechnięci i radośni pojechaliśmy do Kopalni Soli w Wieliczce. Przywitała nas  pani przewodnik (pozdrawiamy Pani Elżbieto!) bardzo sympatyczna, doskonale znająca kilkusetletnią historię kopalni  – jesteśmy pod wrażeniem tych opowieści oraz tego wszystkiego, co udało nam się obejrzeć –  kaplice, jeziora, solne rzeźby i sceny rodzajowe z pracy górników z różnych okresów historycznych. Pokonaliśmy pieszo ponad 800 schodów, co dla większości z nas było całkiem niemałym wyzwaniem. Niewątpliwie atrakcyjny był również obiad skonsumowany  130 m pod ziemią. A później była jeszcze niezapomniana jazda w górę zabytkową windą – te wrażenia to już osobna historia …   Mamy nadzieję, iż uda nam się być może w innym składzie osobowym, ponownie odwiedzić  kopalnię  w roku następnym.