I znowu wprawiliśmy w ruch nasze przykurzone jednoślady! Słońce na twarzy, wiatr we włosach a wokół cudowne widoki! Czegóż chcieć więcej? Przyjemne połączone z pożytecznym – i właśnie tego nam było brak po zimowym przestoju 🙂 Tak więc promykowi cykliści na start!